Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Zegarek na biwaku |
Tak |
|
88% |
[ 15 ] |
Nie |
|
11% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
kasia
Prawie publicysta
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bramy miasta
|
Wysłany: Śro 19:50, 02 Gru 2009 Temat postu: zegarki na wyjazdach |
|
|
Witam.
Ostatnio spotkałam kolegę, który założył niedawno drużynę w Warszawie i szykuje zimowisko. Szczegóły nie są istotne. Chodzi mi o jedną kwestię, a mianowicie posiadanie przez uczestników wyjazdu zegarków. Spytał mnie, czy my też zabieraliśmy ludziom zegarki i telefony komórkowe, bo on "wie, że tak się robi", żeby ludzie się oderwali od rzeczywistości i żyli biwakiem.
Nie pamiętam, żebyśmy Wam w Erze Złotego zabierali zegarki, ale mogę mieć sklerozę. Osobiście uważam, że to nie jest dobry pomysł.
Napiszcie mi, co myślicie o tym pomyśle. Obiecałam koledze, że zrobię małą sondę i dam mu znać, co na ten temat sądzą harcerze.
Wrzućcie jakieś głębsze wypowiedzi, a jak nie, to chociaż kliknijcie w sondę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rafał
Prawie publicysta
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:04, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem to jest głupi pomysł, było coś takiego na zimowisku w nierośnie, że zabierali zegarki dla uczestników a później sobie oboźny wybierał zegarek, który najładniej wygląda i sobie nosił. Może mam do tego uraz bo wybrał mój zegarek, który kosztował ok 2000 złotych... Po za tym w szkołach w prawie każdej sali jest zegarek więc jak ktoś chciałby oderwać ludzi od rzeczywistości i czasu to musiałby pozbierać wszystkie zegarki z sal co uważam za bezsensowne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zloty
Prawie publicysta
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:02, 03 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
wiesz Rafał mówisz o wypaczeniu. Takie rozwiazanie jak mówisz jest bez sensu. Nie chodzio to żeby zabierać zegarki jak sie wprowadzi taką zasadę tylko żeby o tych zasadach poinformawać wcześniej i żeby ludzie nie brali zegarków. A jak juz ktośby zabrał to złożyć go do depozytu a nie do uzywania. Idea nie głupia ale mi osobiście na niej nigdy nie zależało, ale tak jak ze wszystkim - sztuką jest nie nadużywanie władzy. A sytuacji z nierośla przyznam nie pamiętam że tam tak było i że był problem. Trzeba było rafał zgłosic problem i byłby rozwiązany. Nie wszystko zauważe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zloty
Prawie publicysta
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:59, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
i wiesz Rafał jedna podstawowa zasada dla której warto wprowadzać takie ograniczenia - nie bierze się na wyjazdy wartościowych rzeczy żeby się nie koncentrować czy się je zniszczy czy zastanawiać się czy ktoś je ukradnie. Żeby nie przejmować się przy niektórych zabawach coś im się stanie. Żeby żyć biwakiem... Nie bierze się na biwak zegarka za 2000 zł taki za 5 zł tez mierzy czas a za 2000 na biwakach to tylko szpan i nic więcej. Temu Twój post dla mnie byłby argumentem za wprowadzenie zakazów. To wyjazd harcerski nie kolonie. Poza tym nie tylko Ty możesz mieć taki pomysł a jak komuś coś zginie to naprawdę ....pupa....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zloty dnia Pią 13:00, 04 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tima
Prawie publicysta
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ;]
|
Wysłany: Sob 0:45, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
po pierwsze... mnie osobiście wkurza, jak ktoś siedzi na moich zajęciach i albo w kom, albo w zegarek się wpatruje... ja tego nie znoszę... a niektórzy mają takie nawyki i nie koniecznie z powodu, że coś jest nudne, ale dla zasady... i jeśli jakieś zajęcia już prowadzę, to przyznam, że spojrzę na zegarek czasem, ale to tylko i wyłącznie z tego powodu, ze chcę zobaczyć ile mi zostało czasu...
po drugie... zgadzam się ze Złotym... że to nie tylko chodzi o to, ze ludzie nie liczą czasu... ale o to, że zazwyczaj ludzie nie noszą zegarków za 5zł, ale nawet takiego za 50zł jest szkoda jak się zgubi albo zepsuje... i jeśli się zgubi, to są potem niepotrzebne oskarżenia i pretensje do innych... najlepiej żeby ludzie nie brali nic takiego na wyjazdy, a jeśli już, to najlepiej zabrać... tak samo,jeśli chodzi o komórki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasia
Prawie publicysta
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bramy miasta
|
Wysłany: Nie 11:12, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki bardzo za Wasze głosy i opinie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasiek
Prawie publicysta
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:39, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ja nie zagłosuję bo brak odpowiedzi dobrej dla mnie:) Osobiście zegarki mi nie przeszkadzają ale do momentu gdy nikt nie stoi nade mną i nie mówi ato powinniśmy już robić to a to tamto. Nie podoba mi się jak ktoś potrzebuje zegarka tylko po to żeby wypominać opóźnienia. Zegarek sam w sobie nie jest zły Kwestia do czego jest używany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|