Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Co myślicie o tym aby na biwaku obiady składały się jedynie z gęstej zupy? |
Genialny pomysł |
|
8% |
[ 2 ] |
Chyba są nienormalni |
|
91% |
[ 21 ] |
|
Wszystkich Głosów : 23 |
|
Autor |
Wiadomość |
Łukasz
Uzależniony
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: malownicza Wygoda
|
Wysłany: Czw 22:58, 14 Maj 2009 Temat postu: Pomysł Sokółki |
|
|
Dzisiaj mieliśmy przyjemność spotkać się z drużyną z Sokółki z którą planujemy jechać na Lipcowy biwak. Upierali się oni przy tym aby obiady składały się jedynie z gęstej zupy przygotowanej na kuchni polowej. Jestem ciekaw co sądzicie o takim pomyśle.
Głosujcie i wyraźcie opinie o tym pomyśle. Przedstawimy im je przy najbliższym spotkaniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
konfident
Prawie publicysta
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czarnogród
|
Wysłany: Pią 8:00, 15 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Może przedstawmy kilka faktów - gęsta zupa wyjdzie dużo taniej i przygotowanie takiej zajmie mało czasu. A jedziemy tylko na kilka dni, więc lepiej czasu na klepanie kotletów nie marnować. Tak więc, ja jestem za, choć nie powiedział bym, że to "genialny pomysł"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bełta
Uzależniony
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bramy miasta
|
Wysłany: Pią 8:20, 15 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja mam wręcz przeciwne zdanie o zupie, niż mój przedmówca.
Zanim zobaczyłem, że to Bartek zagłosował na zupę, już chciałem skomentować, że to na pewno ktoś z Sokółki albo jakaś dziewczyna, która mało je.
Przedstawmy kilka kolejnych faktów do podejmowania decyzji:
- głównym i najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia powinno być śniadanie, ale w praktyce w Polsce jest to obiad. Tutaj człowiek najwięcej zjada i pochłania najwięcej wartości odżywczych i budulcowych dla organizmu.
- Zazwyczaj mówi się ze zupa daje dużo witamin i innych składników potrzebnych dla człowieka, ale nie prawda w procesie gotowania warzywa wytracają większość witamin i składników mineralnych (lepiej jeść nie przegotowane), i zostaje z nich papka o małych wartościach dla organizmu.
- Podstawa diety człowieka są Węglowodany, białka i tłuszcze. A ich jest mało w zupie- najlepszym ich źródłem są mięsa, kartofle, makarony, kasze itp.
- Po zupie co prawda krócej menażkę się myje.
Więc skoro już ma być jeden posiłek niech to będzie danie drugie. a jak ma być jedno i to samo cały czas, to niech to będzie makaron w sosie z mięsem. Jest dużo bardziej pożywny, nie trzeba tak dużo się męczyć (trzeba pamiętać o mieszaniu makaronu), wada jest taka że garnki trudniej doczyścić. Makaron daje bardzo dużo węglowodanów. a jest przy tym smaczny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łukasz
Uzależniony
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: malownicza Wygoda
|
Wysłany: Pią 9:54, 15 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
konfident napisał: |
gęsta zupa wyjdzie dużo taniej i przygotowanie takiej zajmie mało czasu. A jedziemy tylko na kilka dni, |
Idąc tą logiką jadąc na jeden dzień moglibyśmy jeść nawet trociny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika
Bywalec
Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:13, 15 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja jestem takiego zdania jak Bałdak , i jeżeli ma być jedno danie to ja wole aby było tylko drugie.
PS. Gienia ja tylko mowie ze wole drugie danie ....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dominika dnia Pią 18:14, 15 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monika
Coś tu już napisał
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wygoda City :)
|
Wysłany: Pią 13:34, 15 Maj 2009 Temat postu: post |
|
|
ja jestem po stronie Dominiki i Bałdaka nie przepadam za zupami poza tym lpiej by bylo jesc drugie danie niz zupe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bełta
Uzależniony
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bramy miasta
|
Wysłany: Pią 14:40, 15 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Oczywiście nie neguje argumentu Bartka że wyjdzie taniej, bo jest prawdziwy, z zupą jest tak ze zawsze można trochę więcej wody dolać.
Ponadto jeśli zupa będzie co dzień ta sama można garnka nie myć.
A makaron w sosie z kiełbaską jest baaaardzo dobry.
Już wiem dlaczego Sokółka ma takie tanie wyjazdy. Bo na jedzeniu oszczędzają. Nic dziwnego że Hołek taki chudy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolin_a
Bywalec
Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:02, 15 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem ta zupa to nie jest dobry pomysł. Nie wydaje mi się, że z taką gęstą zupą byłoby dużo więcej roboty (obieranie warzyw, jak zupa jest gęsta to i warzyw więcej itd.) niż z takim wspomnianym już makaronem. I to trzeba gotowac i to i mieszac trzeba jedno i drugie, a jak sos będzie za słoika to i nie trzeba obierac warzyw.
Pozostaje tylko okwestia zmywania, ale chyba lepiej najeśc się i pozmywac trochę dłużej niż nie najeśc się i zmywac krócej.
ps.Zdziwiło mnie, że Domika głosuje za tym żeby było więcej jedzenia ; pp
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tima
Prawie publicysta
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ;]
|
Wysłany: Pią 21:55, 15 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
A ja wam powiem tak..:
1. Zupa jest bardzo ważną rzeczą i zupy trzeba jeść, bo jakbyście nie jedli zup, to byście długo w kiblu siedzieli, ze względu na to, że by wam ciężko było.. Ogólnie zupa ułatwia trawienie i łatwiej potem wydalić to, co nie potrzebne..
2. Drugie danie też jest bardzo ważne, poni8eważ jest uzupełnieniem dla zupy, jeśli chodzi o kwestie kalorii w obiedzie i innych składników mineralnych itd.
3. Pomimo, że zupy bardzo lubię i czasami jem na obiad samą, to nie wyobrażam sobie, jak można przeżyć 5 dni na samych płynach...
I Gienia... do zupy, która jest gęsta nie potrzeba dużo warzyw, wystarczy, że dosypie się troszkę więcej makaronu, ryżu, czy kaszy i już będzie łyżka stawać.. a fakt, faktem, że przy zupie i drugim daniu, na pewno trzeba więcej się narobić... bo trzeba pilnować tam 2, czy 3 garnków, a nie jednego... Ale każda część posiłku jest ważna... i może i ja mówię,c o piszą w książkach, ale coś w tym jednak jest..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bełta
Uzależniony
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bramy miasta
|
Wysłany: Pią 22:32, 15 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Drugie danie też jest bardzo ważne, poni8eważ jest uzupełnieniem dla zupy |
Chyba zupa jest uzupełnieniem dla drugiego dania. Drugim daniem więcej się człowiek nażre niż zupą.
Ja ostatnio jadłem zupę jakiś tydzień temu i na kibelku nie siedzę od kilku dni, ale może to przyzwyczajenie, bo jak pracuje to wracam późno i nie chce mi się żadnej zupy robić. A jak będą problemy z wypróżnianiem się to zawsze można jakieś środki podać, np. jeden zastęp z rana po śniadaniu kolejny po obiedzie i kolacji i byśmy się wymieniali.
A tak na serio to najlepiej jak będą dwa posiłki, bo ludzie są do tego przyzwyczajeni i oba maja swoje zalety.
Ale jak trzeba wybrać jedno z dwóch to radze drugie danie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bełta dnia Pią 22:33, 15 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monika
Coś tu już napisał
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wygoda City :)
|
Wysłany: Sob 10:57, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
ja i tak wole drugie danie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tima
Prawie publicysta
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ;]
|
Wysłany: Sob 11:56, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zależy jaki kto ma organizm... nie u każdego działa to tak samo Piotrku.. Zupę należy jeść i już... ale drugie danie też... Zresztą ankieta jest jednoznaczna... mamy dwudaniowe obiady na obozie i już... a Bartek... zdziwiło mnie... że to akurat Ty na ta propozycję przystałeś... ja myślałam, że będziesz pierwszym, który zacznie protestować..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rafał
Prawie publicysta
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:48, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja na pewno nie zamierzam jeść samej zupy to nie jest dobry pomysł zwłaszcza że na takim biwaku dużo się robi;p bawi biega skacze itp. i dla człowieka po wysiłku potrzebna jest większa dawka energii co za tym idzie jedzenia. Bartku czyżbyś w końcu przeszedłeś na dietę ty tłuściochu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
konfident
Prawie publicysta
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czarnogród
|
Wysłany: Sob 13:04, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Czytając "Gęsta zupa" miałem raczej przed oczami coś jak gulasz - kasza+warzyw troche+mięcho, a to wszystko w sosie. Znajdziemy wszystko co potrzebne by sie pożywić, a i roboty dużo przy tym nie ma. Można na prawde tanio zrobić smaczne żarło o czym przekonałem się na wyjazdach historycznych. Tam nie ma czasu na szykowanie wymyślnych dań, a tak właśnie jadano przez wieki i w jakis sposob zyjemy dalej...
I tak widząc wasze opinie... Polacy. Przyzwyczajeni do jednego nie chcą nawet probować innych rzeczy. 5 dni można przetrwać, a znając życie i tak wszyscy będą dojadać słodyczami. Jak nie swoimi to od innych.
Poza tym, to biwak harcerski i można troche odpocząc od domowych obiadków mamusi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika
Bywalec
Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:16, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
A ja i tak wolę drugie danie , zup za bardzo nie lubię ,więc jestem za drugim daniem;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łukasz
Uzależniony
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: malownicza Wygoda
|
Wysłany: Nie 14:19, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
konfident napisał: |
Poza tym, to biwak harcerski i można troche odpocząc od domowych obiadków mamusi |
Byłem przekonany że będziesz pierwszy który ten pomysł zbeszta, zawsze zjadałeś najwięcej na posiłkach.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Łukasz dnia Nie 14:20, 17 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
konfident
Prawie publicysta
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czarnogród
|
Wysłany: Nie 21:49, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
oj, wcale nie zawsze. A już na pewno nie na sniadaniach. Tam gorowal rafal z kubusiem, i na kolacjach tez. Rekordy to 13, albo nawet i 15 kanapek... A obiad to inna bajka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasia
Prawie publicysta
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bramy miasta
|
Wysłany: Pon 7:16, 18 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Znowu, widzę, Sokółka wyjeżdża ze swoim sztandarowym pomysłem a nie proponowali jeszcze zastępów mieszanych płciowo? Bo takie zabawy też lubią.
Drobna rada z Krainy Wolnych Elektronów z Sekcji Gotowania Na Obozie: Nie dawajcie się wmanewrować w samą zupę, bo poumieracie z głodu, osłabniecie, albo stracicie swoje małpie zdolności (to ostatnie do Bartków, Kubusiów itd). Chyba, że ta zupa się będzie składała w 50% z warzyw, a pozostałe 50% to mięso. Raz w środku biwaku normalna zupa może się przydać- żeby nie było jak z Łukim na Brożanem. Takie ryzyko istnieje, jeśli się zupki nie jada. Szkoda męczyć żołądek.
A poza tym z praktyki- szybkie i zapychające są właśnie makarony albo inne nie wymagające obierania produkty- i to wiecie. Sosów w dużych słoikach jest wiele rodzajów. I z praktycznego punktu widzenia, to właśnie jest najkorzystniejsza opcja, a nie jakaś zupa sokólska.
Wiadomo, że szkoda tracić czasu na szykowanie jedzenia, ale jak się odpowiada za ludzi na obozie, to lepiej ich nakarmić, żeby uniknąć różnych dziwnych sytuacji, że ktoś zemdleje z głodu, czy będzie się źle czuł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zloty
Prawie publicysta
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:00, 18 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
a ja sie wypowiem też. Zawsze byłem zwolennikiem zup. Pamietak kłutnie ze ślepym przed jaworiną czy mają byc czy nie. Ale chodzilo czy zupa tez nigdy zamiast:). Wiec oczywiscie ja radze 2 posilki ale oczywiscie sa 2 druzyny i nalezy tez innych zdanie też brać. Bo od kogo będize komendant? Wiecie 5 dni. Z doświadczenia pierwszego i ostatniego nia obiadów sie nie je wiec wtedy można te ich zupy. Ale w pozostale dni to 2 posilki. I każdy cos bedzie miał. Pozatym tak naprawde obiad 2 daniowy może ze max ze 3 zł wam cene posilku podniesie. Wiec z niecale 10 zloty nie majatek ale... milych negocjacji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|