Forum Siódmej Białostockiej Drużyny Harcerskiej

Bełta · Wysłany: Pon 17:52, 12 Mar 2007 Temat postu:

Już wiem co ten gość w Braterstwie wilków chciał zrobić wpychając sobie palec w tyłek. Pewnie chciał krwawienie zatamować. Szkoda tylko, że miał rozszarpaną szyje i przebity brzuch, gdyby nie to mże by zatamował krwawienie.

Bełta · Wysłany: Pon 17:56, 12 Mar 2007 Temat postu:

Na początku muszę przyznać się, że popełniłem literówkę wcześniej. Zamiast "mże" powinno być może.
A po drugie może lepiej zorganizować zawody w rzucaniu nożem. Ja zorganizuje nagrodę w postaci sprzętu, może nie będzie szczególnie drogi ani wspaniały, ale zawsze to coś. Co wy na to ? Jakoś tak pod koniec wiosny, do tego czasu ćwiczcie.

Łukasz · Wysłany: Pon 19:24, 12 Mar 2007 Temat postu:

Jeżeli na prawdę będą to ja już zaczynam.

Rafał · Wysłany: Pon 20:57, 12 Mar 2007 Temat postu:

rozwale was lewą reką Wesoly

Maciek · Wysłany: Pon 21:13, 12 Mar 2007 Temat postu:

Taaa. Jasne-stary. Niech tylko wezmę swój oryginalny nóż z jurowiecka street.

Rafał · Wysłany: Pon 21:30, 12 Mar 2007 Temat postu:

nie ten panka jest lepsz bo cie nim rozwaliłem

Maciek · Wysłany: Pon 21:30, 12 Mar 2007 Temat postu:

E tam.

zloty · Wysłany: Pon 22:16, 12 Mar 2007 Temat postu:

hmm a do czego chcecoe rzucać tymi nozami ? i oczywiście mowimy o rzucaniu nozem do masła?

zloty · Wysłany: Pon 22:17, 12 Mar 2007 Temat postu:

a co do tego że rafał kontuzjowany to żeby było sprawiedliwie i kazdy miał równe sznse to zróbmy zawody rzuciana lewą renka to nawet sie poświece i może wystartuje - no bo oczywiście rzucanie do tatczy a nie do ludzi czy drzewa:)

Łukasz · Wysłany: Wto 8:45, 13 Mar 2007 Temat postu:

PS-1
Mówiłem Ci Złoty że jestem leworęczny? To dla równowagi będę rzucał prawą.

PS-2
Rzut do tarczy ... Zależy czym dla kogo jest tarcza ...

Bełta · Wysłany: Wto 11:20, 13 Mar 2007 Temat postu:

Już odpowiadam ci Złoty na pytanie.
Oczywiście, że nie będziemy rzucać na zawodach do ludzi. Na zawodach występujemy w parach. Jeden zawodnik z pary ma tarcze 10 x 10 cm na wysokości splotu słonecznego, a drugi za ten czas rzuca do tej tarczy. A potem ... to tak właściwie nie przewiduje żeby dla jakiejś pary było coś potem. Najwyżej wymiesza się pary i w ten sposób zejdziemy do jednej osoby.
Oczywiście że ten nóż będzie nożem do masła (a skoro każdym nożem da sie smarować masło nawet maczetą) dlatego też tarcza to będzie cienki plasterek masła na sznurku.

Maciek · Wysłany: Wto 22:09, 13 Mar 2007 Temat postu:

Ja mam fajne tarcze na chlewie...

zloty · Wysłany: Wto 22:21, 13 Mar 2007 Temat postu:

nic nie jest dobrego do smarowania masa bo jak moyna smarowa cođ co nie istnieje

mam cos fajnego y klawiatura pryestawia mi literki np yamiast y pisye z )o nawiasz tey w druga strone robi=

fajnie

Łukasz · Wysłany: Śro 18:35, 14 Mar 2007 Temat postu:

Róbmy ten turniej. Zobaczycie jak rozwalę was moim "Obrzynem". (tuningowany nuż kuchenny)

Bełta · Wysłany: Śro 21:18, 14 Mar 2007 Temat postu:

Jak rzucałem sobie ostatnio nożem to wyklarowały mi się konkurencje w miarę. Będę pewnie potrzebował noży innych niż mój do całych zawodów.

Mam już podstawowe zasady turnieju.
1. Bezpieczeństwo (poważnie)
2. Jak coś się komuś stanie to mnie z wami nie było i nic nie wiem o tej imprezie (żart)
3. Szukam pełnoletnią osobę, która weźmie odpowiedzialność za zawody- na szczęście w tym roku mamy kilku pełnoletnich więcej. (żart)

Łukasz · Wysłany: Czw 14:06, 15 Mar 2007 Temat postu:

Panowie rzucanie za rączkę to pikuś, więc ćwiczcie.

Łukasz R.

ta Łukasz ma racje

MałyMały

można się kiedy umówić to byśmy se pożucali troszke

Łukasz R.

dobry pomysł Wesoly

można też zawody zrobić Jezyk

Bełta

Zawody będą, tylko na Bartka czekam, aż wróci. Poza tym musi być jakaś minimalna ilość osób do zawodów. Przynajmniej 4 osoby, albo z 8 to wtedy łatwo zrobić ostatnią konkurencję.